wtorek, 24 lipca 2012

pomarańcz

W lutym miałam pomysł na dokonanie pewnej zdecydowanej zmiany. Chodziło o kolor włosów.
 Nie wiem, czy to wpływ świeżego powietrza, czy innego czynnika bliżej nieokreślonego, ale zdecydowałam się.
Jestem pomarańczowa





to znaczy ruda ;)





czy mi z tym dobrze?
tego jeszcze nie wiem.

Ale pocieszam się jednym stwierdzeniem powtarzanym przez pewną fryzjerkę: włosy nie zęby - odrosną ;) przynajmniej niektórym ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz