środa, 18 lipca 2012

historia dwóch flaszek

W ulewie, małym deszczu, w pięknym słońcu  dotarliśmy na miejsce, które znaleźliśmy w zasobach internetowych. Nie znajdzie się go w dziale hotelów pięciogwiazdkowych, a nawet nie w trzygwiazdkowych. Znajdzie je ten, kto szuka wśród urokliwych i klimatycznych miejsc. 



Agroturystyka Dom Pracy Twórczej w Wolimierzu z widokiem na Stóg Izerski.


Miejsce prowadzone przez dwie przesympatyczne i otwarte siostry Edytę i Jagodę z mężem Markiem i Mamę Sióstr, które nieba dla wygody przychylą, a i nakarmią przepysznie.
Mało tego, zaproszą również do wspólnie spędzenia miłego czasu, nie tylko przy Gruszkówce, przez co można poznać też wielu innych ciekawych, wręcz oryginalnych, ludzi. Wanda i Semko z Torunia, co to pół świata zwiedzili i zdradzili, że nawet gdy języków się nie zna, to są dwa słowa, dzięki którym ludzie stają się życzliwi. Te dwa słowa to: Help me!  Wiesia i Marek, miejscowi artyści, którzy przeróżnymi historiami i to nie tylko o dwóch flaszkach, a o ciekawych miejscach i osobach opowiadać by mogli godzinami.
Jesteśmy tu pierwszy raz, a czujemy się tak, jakbyśmy przyjeżdżali tu od lat ;)

Ciekawe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz