środa, 12 czerwca 2013

zasłona dymna

Niektórzy się zorientowali, że w postaci poprzedniego posta, kryje się zasłona dymna :P
A na dodatek treść też mało prawdziwa i zdemaskowana przez Futrzaka.

Rzeczywiście, to swoisty kamuflaż dla mojego stanu ducha, który delikatnie to ujmując, w jakieś doły zabrnął. Przeciążyłam się chyba zbytnio weekendową sielanką. Za bardzo się cieszę z małych i drobnych rzeczy, i dostaję obuchem w głowę, żeby mi się w niej ze szczęścia nie poprzewracało. Tak dla równowagi.

Próbuję się pozbierać, poskładać i podretuszować, tak żeby podobną do siebie być. Mam nadzieję, że mi wyjdzie.

Tymczasem mam ochotę w sen zimowy zapaść, mimo że lato się zaczyna.  Wspomagają mnie w tym leki przeciwalergiczne, których efektem ubocznym jest senność. Ale lepiej chyba spać więcej, niż nie spać w ogóle ze stresu.

Do zobaczenia rano. Mam nadzieję, że będę w zdecydowanie lepszej formie. Na to po cichu liczę, wszak smutek i rozpacz, nie leżą zbytnio w mej naturze, bo optymistką jednak jestem. 




31 komentarzy:

  1. Dosiu! ..chodź Cię przytulę - jakoś też potrzebuje się ogarnąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Miśko, poczułam się dużo lepiej :*

      Usuń
    2. i też Cię tulam, Dzielna Kobieto

      Usuń
  2. Dosiu
    ja nie nadanzam
    ale ty fajna dzioucha jezdes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że fajna dziołcha, a co!
      a Ty jeszcze fajniejsza

      Usuń
    2. oj tam, nie licytujma siem:)))

      Usuń
  3. Dobrych snów. Wzmacniających !
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :***
      spałam wyśmienicie, czuję się wzmocniona,
      znaczy się: jest dobrze!
      dzięki, Aniu!

      Usuń
  4. Dosia.... w żadne zimowe sny nie zapadamy. Trzeba się trochę zasmucić, żeby nas coś innego mogło odpowiednio "rozcieszyć" :)
    A więc śpij dobrze, śnij kolorowo i niech uśmiech wraca na buzię, chochliczku śliczny :) No bo jak to chochliczek tak bez uśmiechu? Tak nie może być :)
    Buziaki :*******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emka, jak ja Cię lubię!
      Twój komentarz bardzo mnie rozcieszył :P

      Usuń
  5. Dosiu kochana, jak się robi dobre rzeczy to czasem ktoś inny się złości i złe myśli tudzież zniechęcenie itp. podsyła. Więc ufam, ze się wyśpisz i świat będzie wyglądał już inaczej. Ściskam mocno!
    A czy tych leków na niepowodujące senności nie da się wymienić? Mnie lekarka zmieniła leki ze dwa lata temu i było to niemal jak nowe narodzenie!
    PS.
    No proszę, brawa dla Futrzaka - ja też przeglądałam atrapa.net, ale nie dotarłam do tej informacji... Już wiem dlaczego - nie zauważyłam wyszukiwarki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tak, Agajo, wiemy doskonale czyja to sprawka ;)
      wyspałam się, pomyślałam, pomodliłam, już mi lepiej:*

      a co do leków, to pewnie, że są inne, ale pod ręką akurat miałam takie, a nie inne ;P

      Usuń
    2. Wiesz, ja spałam/podsypiałam cały ostatni poniedziałek, bo też miałam pod ręką w niedzielę wieczorem tylko jeden lek ;]. Ale już zaopatrzyłam się w inny na szczęście.

      Jak to dobrze przeczytać, że już lepiej. Zawsze moim dzieciom powtarzam, że noc i zmęczenie to źli doradcy. (Im to jakoś bardziej pomaga niż gdy mówię samej sobie :D)

      Uściski!

      Usuń
  6. ale swoja droga ciekawe, jak te informacje kraza po swiecie tyle lat. takie nasze wspolczesne legendy. ;))

    buziki dla ciebie Dosiu. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. legendy legendami, ale trzeba pamiętać, że każda legenda ma w sobie odrobinę prawdy

      dzięki Lolu, i cmokasy dla Ciebie :*

      Usuń
  7. Dosiu, rano zaświeci słońce:) Zobaczysz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd wiedziałaś, że będzie świecić?
      Świeci!!!
      czy to Ty nam tu czasami reglamentujesz słońce? ;P

      Usuń
    2. Ale nikomu ani słowa:)
      Masz specjalne względy, tak więc spokojnie:)) Szykuj kremy z filtrem!

      Usuń
  8. Co to się dzieje, że większość w dół jakiś zapada ?
    Pogoda wszystkiemu winna i już...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najważniejsze, żeby z dołu wyjść!
      mam go dosyć, więc wychodzę
      a pogoda - Alcydło schowała słońce ;PPP
      ale już oddała :)

      Usuń
  9. ja po alertecu co dzień zapadam w popołudniową drzemkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i też piękna sprawa, nie?

      Usuń
    2. Dziewczyny, po tabletkach Loratadyna nie ma efektu senności, Alertec itp. odstawiłam już dawno
      Dosia, a do snu zimowego się nie szykuj! Wysyłam słońce :)

      Usuń
  10. Słowotwórstwo mi dziś jakoś niepisane, więc daję przynajmniej znać, że czytałam... i wczoraj, i dziś.

    Wczoraj... tknęło mnie też, że to może być atrapa (jeśli coś rozchodzi się mailami w takiej ilości, to od razu mam podejrzenia). Tak na marginesie - takie rozsyłanie maili to często dobry sposób na udostępnienie mnóstwa adresów mailowych (rzadko kto, przesyłając dalej, ukrywa adresatów).

    Pozdrawiam Cię mocno, bardzo mocno :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eNNko, z serca dziękuję za obecność :*

      Usuń
    2. tak, eNNka ma rację, potem dostajemy dziwne maile i zachodzimy w głowę, skąd oni mieli nasz adres?

      Usuń
  11. Wiesz, jest już rano. Wszystko Ok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już nawet prawie południe ;)))
      dzięki, już dobrze :)

      Usuń
  12. To ja taka naiwna jestem??
    No trudno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co Ty, Lamia
      oby nic Ci się takiego nie przytrafiło

      Usuń