Bardzo spodobała mi się ta "rozmowa":
Helpdesk: Słucham pana.
Klient: Eeeeeee…… po namyśle i wątpliwościach postanowiłem ponownie zainstalować „Miłość”. Może mi pan pomóc?
- Mogę. Jeśli jest pan przygotowany, to możemy zacząć od razu.
- Nie bardzo się znam na tym całym procesie… ale myślę, że jestem gotów. Od czego mam zacząć?
- Proszę otworzyć „Serce”. Wie pan. Gdzie jest „Serce”?
- Wiem. Ale czy mogę instalować „Miłość”, jeśli aktywne są inne programy?
- Jakie?
- Eeee… mam otwarty program „Urazy z przeszłości”, „Niska samoocena” oraz „Rozczarowania i Zgorzknienie”.
- Z „Urazami z przeszłości” nie powinno być kłopotów. Miłość stopniowo wyrzuci je z pamięci operacyjnej, żeby nie blokowały innych programów, ale zachowa ten program w postaci plików czasowych. „Miłość” również z czasem odinstaluje „Niską Samoocenę” i zainstaluje „Wyższą Samoocenę”, ale musi pan usunąć „Rozczarowania i Zgorzknienie”, ponieważ nie są kompatybilne z „Miłością” i będą blokować instalację.
- Ale ja nie wiem jak mam usunąć. Powie mi pan?
- Proszę w panelu głównym odszukać „Wybaczenie” i klikać tak długo, aż wszystkie pliki „Rozczarowania i Zgorzknienie” znikną.
- OK, zrobione. O, „Miłość” sama zaczęła się instalować… To normalne?
- Tak, ale proszę pamiętać, że ma pan tylko program demo. Upgrade jest możliwy dopiero po zainstalowaniu dodatku „Inne Serca”.
- Cholera! Pojawił się komunikat: „Error! Program nie współpracuje z niektórymi programami”. Co to znaczy?
- Proszę się nie martwić, to nie jest błąd instalacji. To znaczy, że „Miłość” już zaczęła współpracować z zewnętrznymi elementami, ale jeszcze nie została załadowana do folderu „Moje Serce”. Musi pan najpierw pokochać siebie.
- To co mam teraz zrobić?
- Proszę kliknąć na ikonkę „Samoakceptacja”, a następnie otworzyć pliki „Autowybaczenie”, „Moje zalety” oraz „Akceptacja moich wad”.
- OK. zrobiłem.
- A teraz proszę to przekopiować do „Moje Serce”, wówczas system sam usunie niekompatybilne pliki. Musi pan tylko osobiście odinstalować „Samokrytykę” w panelu sterowania i nigdy więcej jej nie instalować.
- Zrobione! „Moje Serce” ściąga nowe pliki, instaluje się „Uśmiech” i „Równowaga”. Zawsze tak szybko idzie?
- Nie zawsze. Czasem ściąga się znacznie dłużej. Czyli „Miłość” została zainstalowana? Mały szczegół: „Miłość” to bezpłatny program w wersji demo. Pełna wersja programu jest dostępna po obdarowaniu innych.
Po Pierwsze Ludzie
https://www.facebook.com/ Po.Pierwsze.Ludzie
https://www.facebook.com/
Już robię przegląd niepotrzebnych aplikacji w moim sercu.
Myślę, że nic tam nie znajdziesz :) Masz program "Miłość" w pełnej wersji - widziałam :P
OdpowiedzUsuńBuziaki :***
:)))
Usuńchciałabym mieć jednak najnowszą wersję, z nowymi elementami graficznymi, a do tego potrzebne jest miejsce na dysku, wiec robię defragmentację :P
no tak, aktualizacje zawsze mile widziane :)
Usuńa więc powodzenia!
:***
cudne:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńno i prawdziwe :)
:)
OdpowiedzUsuńCzytałam to kiedyś, dobrze sobie przypomnieć :)
Ostatnie zdanie godne Nobla :)
No to tak właśnie działa :)
jakaż ta informatyka życiowa, nie?
UsuńNo i tutaj da się zrozumieć. Bo wiesz, czytałam kiedyś taką wypowiedź informatyka, z której zrozumiałam jedynie spójniki i przyimki :)
UsuńTeż kiedyś czytałam i zawsze mój podziw budziła ludzka wyobraźnia i umiejętność ułożenia czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący program "sercowy" :)
i nie ma działań ubocznych ;)
UsuńPrzypomniałam sobie ten tekst, ładny :)
OdpowiedzUsuńa ja go pierwszy raz w życiu przed chwilą przeczytałam :)))
Usuńjakaś opóźniona w nowinkach jestem
E tam zaraz opóźniona. Może po prostu teraz musisz komuś pomóc w instalacji?
UsuńAgajo!!!
Usuń:*
Niska samoocena nie chce mi się odinstalować:(
OdpowiedzUsuńMiśko!
Usuńz czasem, mam nadzieję, że już niedługo się odinstaluje. Widać wrednego wirusa załapała :****
racja - ale i tak jest lepiej - ostatnio spotkania z dobrymi informatykami:)
OdpowiedzUsuńdobrzy informatycy mają smykałkę :)
UsuńBiorę instrukcję!
OdpowiedzUsuńbardzo proszę
Usuńpodzielę się :)
zgodnie z instrukcją
aaa. nie czytałam
Usuńjak zwykle instrukcji :P
Świetne :-)))
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńDosia,buziaki:-*
OdpowiedzUsuńNobel dla programisty!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
OdpowiedzUsuńPzdr.
Kurcze, jakie to proste:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńJa mam niestety cały czas problemy z odinstalowaniem Niskiej Samooceny"...
Świetny tekst, akurat na poprawę nastroju po męczącym dniu pracy :)
OdpowiedzUsuńJak internet długi i szeroki, to tego jeszcze nie znałam. Najwidoczniej "Miłość" trudniej znaleźć w internecie niż inne paskudztwa. Na marginesie - ja swoją miłość znalazłam w internecie ;)
Emilio :)))
UsuńRozbudziłaś moją ciekawość ;P
I tam... męża złowiłam w sieci, a może to bardziej on mnie? Poznaliśmy się przez forum, na którym zebrała się ciekawa grupa ludzi z całej Polski z podobnymi zainteresowaniami i tak jakoś poszło - od pierwszego spotkania na żywo (w sumie wyszło z tego chyba, tak jakoś 6 związków trwałych, a mój M miał niezły atut na początek - Wrocław ;)
Usuń:)))
UsuńNie dziwię się - to bardzo przekonywujący atut ;P
Cieszę się, że i Wam się spodobało, tak jak i mi :)))
OdpowiedzUsuńPocieszające jest to, że Miłość SAMA zastąpi "Niską samoocenę" przez "Wyższą samoocenę", a może nawet już zastąpiła! Może tylko czy ciągle gdzieś pozostaje plik czasowy, który spowalnia działanie, albo czasami zawiesza.
Życzę więc szybkiej zmiany. Pamiętając, że Miłość sama zastąpi jedno na drugie :***