Nawet perspektywa zakwasów jutro nie powstrzymuje mnie od nieustannego ćwiczenia mięśni twarzy, z której banan nie schodzi od popołudnia.
Cóż....
Zdjęcie 1.
Pod średniej wielkości centrum handlowym, ale za to z dużym parkingiem, parkują trzy samochody. Nie wiem dlaczego, ale w dość znacznej odległości od wejścia i od siebie nawzajem. Wysiadają z nich trzy Kobiety, każda o innym kolorze włosów i wydawać by się mogło, że dojrzałe i stateczne. W końcu matki dzieciom. Każda z nich z nowoczesnym telefonem prawie przy uchu z przejęciem rozmawia, rozglądając się dookoła i wyciągając szyje wysoko i stając na palcach, tak jakby to znacząco miało zmienić perspektywę. Telefony jednakże zagrożone są upadkiem, gdyż jedna ręka (każdej Kobiety) wyciągnięta jest wysoko, a druga prawie w górze, bo przecież telefon i rozmowa się toczy i wymachują do siebie z przejęciem.
Widać, że były umówione ze sobą i cieszą się spotkaniem. Nikt jednak nie jest w stanie się zorientować, że dwie z nich widzą się po raz drugi w życiu, a jedna widzie dwie pozostałe pierwszy raz.
Znajome nieznajome.
Zdjęcie 2.
Trzy Kobiety wybrały sobie miejsce w kawiarni w miejscu ustronnym, aby nikt im nie przeszkadzał. Może jest lekka trema, czy tematów do rozmów wystarczy, jednakże ciekawość i chęć poznania drugiej osoby podpowiada, że nie ma się o co martwić.
Zdjęcie 3.
Kobiety w kawiarni zastanawiają się, co można zamówić w ... kawiarni :P
Jedna z nich spina się w sobie, gwałtownie wstaje, oznajmia, że musi iść. Pozostałe patrzą z niedowierzaniem, niepokój rysuje się na ich twarzach, bo przecież szkoda, że to miałby być koniec spotkania i poznania, które rozpoczęło się zaledwie cztery minuty wcześniej.
Zdjęcie 4.
Kobieta, która po raz pierwszy w życiu widzi dwie pozostałe wybiega z kawiarni, zostawiając pozostałym swoją torebkę, zabiera tylko swój telefon. Dwie pozostałe uspokojone przez pierwszą, że tylko do samochodu biegnie po CB radio śmieją się w głos, widząc, że Kobieta pierwsza niezwykle intrygująca i zakręcona jest, lecz ukradkiem patrzą na torebkę, zastanawiając się w duchu, nie wyrażając swoich obaw nawzajem, czy nie ma w tej torebce aby jakiejś ... bomby ;P
Zdjęcie 5.
Kobiety trzy, w tym dwie już z dużą ulgą na twarzy, delektują się "espressem przedłużanym wodą", inaczej zwanym kawą americaną oraz deserem sezonowym, w barwach narodowych, o smaku truskawek i wanilii :)
Zdjęcie 6.
Jedna z Kobiet, ku zaskoczeniu i przerażeniu pozostałych, wyciąga z torebki ... poezję.
Zdjęcie 7.
Kobiety trzy, niczym nieskrępowane, śmieją się z siebie robiąc sobie nawzajem zdjęcia i ćwiczą wydłużanie rąk, tak bardzo potrzebne do czytania poezji bez okularów i wykonaniu zdjęcia całej trójce bez pomocy osób czwartych ;)
Zdjęcie 8.
O godzinie 21, zdyscyplinowane niczym Kopciuszki o północy, Kobiety zbierają swoje rzeczy i opuszczają lokal, wspominając Miśkę, która po godzinach musi zostawać w pracy, gdy klienci w ostatniej chwili przychodzą na duże zakupy i aby nie zdrażnić tych, którzy jeszcze muszą posprzątać.
Zdjęcie 9.
Na deszcz się zanosi, bo Kobiety się całują i ściskają.
Zdjęcie 10.
Pomimo że to rozstanie, Kobiety się śmieją, żałując, że pięć godzin minęło nie wiadomo kiedy. Umawiają się na następny raz w ... barze, aby można było o poezji porozmawiać sącząc coś bardziej wyszukanego. Jak zwykle coś organizują. Najbardziej poszykują kierowcy, który by je, a najchętniej jeszcze większe grono, podwiózł to tu, to tam, nie pytając za wiele o powody ich ciągłego śmiechu nie wiadomo z czego.
Podania, CV i list motywacyjny proszą przesyłać na adres....
no właśnie, tego nie ustaliły :P
:D
OdpowiedzUsuńtylko nie przećwicz mięśni twarzy... ;)
Cudne :)
zakwasy bolą i chyba rozćwiczenie mięśni na nowo pomoże
Usuń:DDD
kto z kim i gdzie, oto jest pytanie
OdpowiedzUsuńFutrzaku, przyglądając się uważnie fotografii nr 6 znajdziesz tam więcej odpowiedzi na nurtujące Cię pytania :)))
UsuńNo i to się nazywa wyczerpująca fotorelacja :))))
OdpowiedzUsuńcudne!!!! :))
strasznie się cieszę, że mogłam być "jedną z trzech" :))))
Buziole :****
też się cieszę, że byłam jedną z trzech :)
Usuń:*
zdjęcie nr. 3, 4 i 5 powaliło mnie na łopatki :))) przypomniałam sobie to nasze osłupienie :))))))
Usuńczy żeby obejrzeć zdjęcia też trzeba przesłać podanie i list motywacyjny?
OdpowiedzUsuńależ Ruda - przecież umieściłam zdjęcia, są nawet kolorowe :P
Usuńa najlepiej to następnym razem też dołącz do nas na następnym spotkaniu
u mnie czytnik zdjęć widać ostatnio szwankuje. to pewnie przez te upały.
Usuńzazdroszczę Wam tych spotkań. ciągle ktoś gdzieś się spotyka. mam wrażenie, że ja na jakimś końcu świata mieszkam albo przynajmniej nie w tej właściwej części Polski.
Rudziaszku, nie ma co zazdrościć, tylko następnym razem przyjechać :)))
UsuńCudo :))))))))
OdpowiedzUsuńDzięki.... :DDD
proszę bardzo - na Twoje życzenie :*
UsuńeNNka dzięki!!!:-))))
Usuńzdecydowanie zdjęcie nr 3 podoba mi sie najbardziej ;PPP
OdpowiedzUsuń:PPP
Usuńakcja była niesamowita i pełna napięcia
zdumiewajace!!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrazeniem i spotkania i opisu
jeju
ale wierze, bo mialam malutki przedsmak blogowego spotkania, tylko z jednom i na krotko i bylo tak jak mialao byc!!
hm
Usuńa moge zadac pytanie?
a dlaczego sie radio CB z samochodu zabiera?
dzięki Rybeńko
Usuńchyba pomyślę o zmianie zawodu - będę fotoreporterem ;PPP
nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytania, ale może ta Kobieta, która po nie biegła, gdy już się zbudzi, to Ci na nie odpowie ;P
Usuńto bendem czekac!!!!
Usuńto był GPS :)
Usuń:PPP
Usuńtak się przeraziłam sytuacją, że nawet nie zrozumiałam,
a skąd to wiesz, przecież to nie Ty po to biegłaś ;P
Margo powiedziała w biegu po co biegnie :))))
UsuńDosia,uświadomiłaś mi jaka ja jestem nieroztropna:))))
Usuńtak GPS zostawiłam,lepiej nie kusić losu:P
Po CB bym nie biegła,chociaż może antenę wypadało by schować:-))))
za to my jakie odpowiedzialne - pilnowałyśmy bardzo ;P
UsuńŚwietne fotostory Dosiu:)))
OdpowiedzUsuńWielu takich spotkań Wam życzę, a jak będziecie w pobliżu z rzeczonym kierowcą, to dajcie znać:))
A ja życzę i Nam!!!
Usuńpewnie, że damy znać
jednakże póki co żadnego CV nie widać ;P
Ale opis! Ale spotkanie! Bomba! :)))
OdpowiedzUsuńbomba Olga,naprawdę było cudnie!!!
UsuńOlga - dołącz do nas :)))
Usuńdzięki za zaproszenie :)))
Usuńmoże kiedyś się uda
a ja tam byłam wino i wódkę piłam....
OdpowiedzUsuńtaaaa..... :::((((
dla Ciebie miejsce cały czas było ;)
UsuńJa ja ja!!! Ja mogę rozwozić i śmiać się też :D Od ucha do ucha nawet:))))
OdpowiedzUsuńnie ni Nattimlen! Ty to musisz też być obowiązkowo wożona ;)
Usuń