Znam już jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, jedenaście, dwanaście, piętnaście, osiemnaście, sto i stodwaście.
Brak ogrodzenia wokół domu wymusza moją obecność, zwłaszcza przy młodszych Niesforkach, ale dzięki temu otworzyły mi się moje klapki w głowie, gdzie zmagazynowane mam wspomnienia z dzieciństwa i nawet musiałam do nich zajrzeć głębiej, co spowodowało, że nie tylko przypomniałam sobie, że skakałam w klasy, ale również przypomniałam sobie zasady, które były ogólne i te, które sami stworzyliśmy. Przypomniałam sobie mój ulubiony kamyczek, którym rzucałam i pewne popołudnie, podczas którego skakałyśmy i to był mój dzień :)))
no a poza tym, to:
Znalezione na FB |
Wspmnienia z dzieciństwa odżywaja przy dzieciach :)
OdpowiedzUsuńA obrazek rewelacyjny :)
już kilka innych klapek mi się wcześniej otworzyło :)
Usuńwłaśnie przy dzieciach
A - u nas właśnie robi się przyzwoita temperatura na zewnatrz. Idziemy na spacer! :)
OdpowiedzUsuńmiłego spacerku :)))
Usuńależ to romantyczne
U mnie gorąc nawet przy otwartym oknie. Nie zasnę :(
OdpowiedzUsuńJa też bawiłam się w klasy, skakałam w gumę, robiłam fikołki na trzepaku. Mówiło się wtedy do koleżanki: idziemy na trzepak? I było wiadomo po co :)
A stodwaście to bombowa liczba ;)
Usuńzdecydowanie ta liczba do mnie przemawia ;)))
UsuńSiedzę przy kompie z nogami w misce z zimną wodą ;)))
:)))
Usuńdo mnie też przemawia i musiałam ją zapisać, bo szkoda by było zapomnieć?
A jak kąpiel Viki?
mnie sie te klapki coraz czesciej otwieraja. :) juz sie zastanawialam czy to moze jakis poczatek demencji starczej, ze pamietam takie detale z przeszlosci a nie pamietam co mialam kupic w sklepie. :P
OdpowiedzUsuńLola.... podpisuje się pod twoim komentem :)) Mam DOKŁADNIE tak samo :))) Buziaki dla Niesforków i pilnującej stadka mamy :)))):***
UsuńLola!!!
Usuńnie wiem czy płakać, czy śmiać się
ale powaliłaś mnie :P
Emko - czujemy się bardzo wypieszczeni :)))
Usuńech, moje blokowiskowe podwórko!
OdpowiedzUsuńzawsze pełne dzieciaków
ech...
kiedyś podwórko blokowiskowe, teraz... blogowiskowe :D
Usuńkiedyś blokowiskowe, teraz... blogowiskowe :)
Usuń:))))
Usuńcos w tym jest!
i nawet z domu nie czeba wychodzic :PPP
jaki z tego wniosek?
Usuńgdy ktoś się wychowała na blokowisku wtedy dobrze się czuje na blogowisku ;P
zawsze pełno ludzi :)
dobrego dnia, Miłe Kobiety :*
Tylko jak tu zagrać w klasy albo w gumę poskakać?
Usuńzapytajmy dzieci - one w trymiga problem rozwiążą :P
UsuńZadziwia mnie fakt, ze dzieci zawsze wiedza jak trzeba sie bawic i nie przeszkadza im pora roku....
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Masz rację, Judytko,
Usuńi tak im samo wychodzi,
a jak się bawią, to całą swoją osobą, nie bujają w obłokach, albo nie myślą o rzeczach niepotrzebnych
pozdrawiam :)
oj wspomnienia z dzieciństwa <3
OdpowiedzUsuńOj co się wtedy robiło...
Oj... Ale było akcji, ale na szczęście z każdych obrażeń wychodziło się po jakimś czasie w całości...
Ale szwów było pełno i złamań i różnych innych...
O skaleczeniach nie wspomnę i wpadnięcia w całości w pokrzywy...
Ale fajnie było i fajnie wspominać...
DZIĘKUJĘ ZA COFNIĘCIE SIĘ W CZASIE I WSPOMNIENIA :*
PRZYTULAM BARDZO ALE TO BARDZO BARDZO MOCNO DO SERCA, ale pozwolę Ci Dosiu oddychać nie będę taka, zaznaj mojej dobroci :D :) :P
PRZYTULAM DO SERCA I CAŁUJĘ :**
dzięki za łaskawość, Tysiu :)))
Usuńi super, że potrafimy z uśmiechem wspominać te "przykre" doświadczenia, które czasami w danym momencie wydawały się tragiczne. A jednak nie były:)))
pozdrawiam :***