Wspólne odkrywanie miasta Opola w sobotę, które ku mojemu zaskoczeniu przez 6 lat zmieniło się troszeczkę, było bardzo miłe i sympatyczne. Zaskoczyła nas i pogoda, i architektura, i atrakcje. Nareszcie. Wygląda na to, że znowu to miasto ożywa i to nie tylko podczas dwóch dni trwania festiwalu.
Natomiast dzisiaj po raz kolejny przekonaliśmy się, że jesteśmy rodzicami niezwykłego gwiazdora i solisty. Najmłodszy Niesforny Aniołek, podczas Rodzinnego Pikniku w szkole i przedszkolu, pokazał wszystkim, że jest wyjątkowy i wybitny. Postanowił bowiem pokazać szerokiemu gronu, że on śpiewać i tańczyć to będzie, ale kiedy chce i jak chce :)))
Kto wie, może kiedyś wystąpi podczas festiwalu w Opolu.
To nasze BYCIE ostatnich dni było bardzo budujące.
Szkoda, że ten zapiątek się kończy.
Gdyby ktoś nie wiedział, co to zapiątek, to informuję, że jest to staropolska nazwa weekendu. Nie ma szans na to, aby wróciła do naszego słownika, bo weekend w polszczyźnie funkcjonuje już od ponad 50 lat i wyraża wszystkie oczekiwania, jakie niesie ten czas. A nawet profesorowie podczas Kongresu Języka Polskiego stwierdzili, że "weekendu" nie da się podrobić, ani podmienić.
Ale nam bardzo się spodobała ta nazwa: zapiątek. I tak sobie czasami mówimy.
I przypomniał mi się dowcip o dniach tygodnia. Co z tego, że pijaka ;)
1. Wlany poniedziałek;
2. Powtórek
3. Środa popijcowa
4. Ćwiartek
5. Pijątek
6. Łykend
Oby do zapiątku!
może pierwsza? ;)
OdpowiedzUsuńi idę spać, a jutro coś dopiszę, bo dziś na mądre słowa to już nie bardzo mnie stać ;)
śpij dobrze :*
Usuńale co tu dużo mówić - do zapiątku już tylko pięć dni :)
Podoba mi się zapiątek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo mi się ten zapiątek podoba. Mój był intensywny, choć w inny sposób. ;) I jak ruszyliśmy do domu padłam, nie byłam w stanie otworzyć oczu - na szczęście nie za kierownicą. Te (tylko) pięć dni do zapiątku wygląda tak optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńdzień dobry - wyspałaś się już po tak intensywnym zapiątku? :)))
UsuńChyba żartujesz :) Nie, nie wstałam dopiero teraz. :D Ale wyspana to będę za kilka dni - ja tak mam niestety (wiek?). Na razie upiornie boli mnie głowa - to skutki podróży i zmian klimatu (noby nic takie 300 km a jednak). Ale oczywiście było warto :)
UsuńNo i o ile kolejny zapiątek nie okaże sie zapiątkiem podróżnym, za kilka dni będzie ok :)
Zapiątek - pierwsze słyszę:) świetne!
OdpowiedzUsuńA dziś najwyraźniej wlany poniedziałek:) Ale że tak od rana...? ;-)
Buźka na ten wlany!
okazuje się, że nie tylko wlany, ale i lany
Usuńleje od rana
tesz jestem fankom zapiontku jusz:))))
OdpowiedzUsuńwitam w klubie, Rybeńko
Usuńw ogole lubie uzywac starodawnych slow, moje dzieci np brata mojego meza nazywaja stryjkiem np
Usuń:)))
Usuńmoja mama też miała stryja, MDM też ma stryja - lubię te określenia
tak trzymać :)
Dooobre, oby do zapiątku znowu ! :-)
OdpowiedzUsuńjakoś przepijemy ten tydzień i znów będzie zapiątek ;P
UsuńZapiatek..., to tak, aby nadrobic ten zapracowany piatek, ktory przygotowuje do leniuchowana /smiech/!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
:)))
Usuńtoś mi wyjaśniła, Judytko, ale to znaczy, że w piątek LUZ :)))
no jeśli jest poniedziałek to musi i być zapiątek :)
OdpowiedzUsuńpozdrówka
pozdrówka
Usuńa już niedługo, po naszym spotkaniu, to pewnie się będę cieszyć, że będzie zapiątek i będzie czas "odreagować" ;PPP
Jesli Pani pozwoli zapiatek od dzis w slowniku:)
OdpowiedzUsuńprzeczytalam zapitek tak f okole
Usuńkażdy ma na myśli to, co potrzebuje ;P
Usuńoraz pozwalam, pozwalam, wszak to staropolska nazwa :)))
może tych od "weekendów" czegoś nowego nauczysz :)
od dziś będę ich torturować :D
UsuńKażdy dzień jest piękny!!!!;)
OdpowiedzUsuńBuziaki poniedziałkowo:)
buziaki, buziaki
Usuńkażdy jest piękny :)
byle do zapiątku!
OdpowiedzUsuńalbo zapitku!
albo w ogóle napijmy siem! 6 punktów powyżej zobowiązuje :)
a więc wlany poniedziałek czas rozpocząć :)
:*****
jeszcze jeden i jeszcze raz.... lalalalalal
Usuńale o so chodzi?????
że za fcześnie?????
emka!!!
Usuńjesteś tam jeszcze cześfa?
kochana .. o tej porze to ja już byłam wyczeźwiała! :) zobacz o której godzinie zaczęłam :P :))))))))
Usuńa kto nie wypije tego we dwa kije lalalala!
OdpowiedzUsuńi jeszcze jeden i jeszcze raz;PPP
UsuńSuper, super, super! Zapiątku nie znałem, ale już znam - dzięki Tobie. Wielkie dzięki. Dołączam "zapiątek" do "nocy kupały", "połowicy" i "w rzeczy samej" (zamiast wszędobylskiego "dokładnie")
OdpowiedzUsuńPzdr.
proszę bardzo
Usuńdzielę się z Wami ciekawostkami - w rzeczy samej ;PPP
witam w końcówce wlanego poniedziałku:-)
OdpowiedzUsuńbuziaki Dosiu:**
buziaki Margo,
Usuńniestety bardziej on jednak lany niż wlany, ale jeszcze się nie skończył :)))
jeny no fakt,cza szybko coś wlać jeszcze aby nazwie stało się zadość:DDDDD
Usuńco krzak to łyk.
OdpowiedzUsuńWkrótce kolejny zapiątek.
U nas już coraz mniej Polski w Polsce to i język brzmi bardziej z europejska....
czyli naturalne "esperanto"
Usuń:)))