piątek, 4 stycznia 2013

z dymem

Gdybym była perfekcyjną panią domu, to po ostatnim użyciu piekarnika, umyłabym go i wyczyściła, a przede wszystkim nie dopuściłabym do tego, aby coś nakapało na jego dolną cześć.
Ale że nie jestem i źle go użytkowałam, to nakapało mi coś na dolną płytę, nawet pomyślałam o tym, że trzeba by to wytrzeć, ale jak szybko pomyślałam, tak szybko zapomniałam.
 Dzisiaj natomiast włączyłam go jakby nigdy nic, rybeńkę do niego wstawiłam, po czasie otworzyłam i wyszedł z niego siwy dym.

Nawet przez moment się zastanawiam z Najstarszym Niesfornym Aniołkiem, co tak dziwnie dzwoni, ale że przestało, to długo sobie tym głowy nie zawracałam. A przez dym, trudno było na cokolwiek zwrócić uwagę, o czym się przekonał Mój Drogi Mąż szukając dzwoniącego telefonu. Na szczęście go znalazł i jak się okazało dobrze, że odebrał, bo to ochrona dzwoniła. Już mieli wysyłać patrol, gdyż alarm im się w centrali włączył.

Więc ten dziwny dźwięk, to był alarm czujek przeciwpożarowych!

Mąż uprzejmie podziękował za interwencję i zapewnił, że nic się nie stało, żona tylko kolację spaliła ;)
I o mało z dymem domu nie puściła :)

13 komentarzy:

  1. ja kiedys tak klopsiki smazylam , ze mi sie alarm w mieszkaniu piekielny wlaczyl, a , ze w starym budownictwie mieszkalismy, musialam najpierw po drabine leciec , zeby do sufitu dosiegnac i cholerny alarm wylaczyc ;-P - dobrze , ze macie tak dobra ochrone - teraz ja sprawdzilas i wiesz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty wiesz, Aniu, że ciągle się ta czujka świeci? Dobrze chociaż, że nie piszczy!
      A co tam z Tadeuszkiem?

      Usuń
    2. dziekuje , spi, postanowilam poczekac, poobserwowac... martwie sie , ale nie chce go dodatkowo narazac na bakterie w szpitalu

      Usuń
  2. dobrze, ze Rybenka jeszcze tu nie zajrzała...
    albo już spalona w kącie siedzi
    a tak nawiasem...mhm.. ja też nie czyszczę. perfekcja to absurd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łoj, to jak zajrzy to pewnie się ucieszy, że to o niej ;) albo więcej nie zaglądnie :(

      Usuń
  3. PERFEKCYJNE panie domu nie istnieją :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dosiu, jako nudna perfekcyjna pani domu nie miałabyś właśnie tematu na wpis!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc powinnam zacząć od czegoś w tym stylu:
      If I were a perfect house woman ;)

      pewnie jakiś apostrof i inne zapomniane,
      w końcu:
      I'm not perfect, just very good :)

      Usuń
  5. no to niezłą zadymę zrobiłaś;))
    grunt, że ochrona czujna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie da się ukryć;)
      na szczęście dym się już rozszedł :)

      Usuń
  6. Dotychczas same kobiety skomentowały, więc teraz po męsku:
    Jesteś perfekcyjna w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Raz do roku przeprowadzasz przegląd instalacji domowych. Czujniki działają, firma czuwa,czujecie się bezpieczni. SUUUPER!!! Jako, że nie mam omawianych systemów, biegnę spojrzeć co też leży na dolnych płytach naszego piekarnika.
    Pozdrawiam perfekcyjną gospodynię :)))))))))))))))))))))))))))
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak "właściwy" męski punkt widzenia;)
      Pozdrawiam Was serdecznie, Mikel;)

      Usuń