Gdybym ogłosiła dzisiaj konkurs na to "jak ja się dzisiaj czuję?", to jestem przekonana, że nie dałabym rady zapewnić dla wszystkich narody zwycięzcy ;)
Czy słyszeliście kiedyś coś niecoś o błędnym kole?
W takiej sytuacji, jak ta, aż szkoda, że nie ma koło nas nikogo, kto pomógłby ogarnąć dom, dzieci, zrobił zakupy, aby zminimalizować kontakty pomiędzy chorymi a zdrowymi.
Chętnie zamknęłabym się teraz w izolatce, licząc na to, że tym razem nie zarażę Niesforków, które już właśnie wydobrzały. Tymczasem pozostaje tłumaczenie i proszenie, nie zbliżajcie się za bardzo.
Tym bardziej, że Drogi Mąż ciągle nie w formie.
Przymarudziłam właśnie, bo gniew we mnie rośnie!
Więc może konkurs jednak ogłoszę, kto zgadnie, w jakim stanie rodzina będzie w poniedziałek? ;P
świetnym!!! Wszystkie choróbska miną i będzie bardzo bardzo dobrze! Zaklinam!!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się więc, domem się nie przejmuj, posprzątasz jak wydobrzejesz. I zdrówka życzę dla Męża, Niesforków i przede wszystkim dla Ciebie!
:)))
UsuńZdrówko wracajjjjj!
Przecież próby musimy zacząć robić ;P
ja już wczoraj Miście przez telefon śpiewałam sto lat .. przeżyła..... ;) to mnie nastraja pozytywnie do naszych prób :D
Usuńno to do dzieła!
UsuńJuż nas Viki też zapraszać chce ;)
będziemy obstawiać wszystkie blogowe imprezki ;P
Dosia, ja tam wiem, że jak jest początek choroby to trzeba wypić miksturkę:
OdpowiedzUsuń1/2 kubka wrzącej herbaty, sok z malin, miód, cytryna i uzupełnić do pełna wódką- wypić maksymalnie gorące i wskoczyć do łóżka i iść spać
ewentualnie można wypić dwa takie kubeczki ;)
w nocy się wypocisz
rano jesteś jak ryba :)
:***
Kurcze, to się zagapiłam, bo zażyłam już lekarstwo zaproponowane przez farmaceutę, a po nim dopełniać do pełna nie wolno. Chyba, że jutro ;)
UsuńWydobrzejecie, czego Wam życzę. To już za długo trwa, no i nowe filmy w kinach się pojawiają.
OdpowiedzUsuńDzięki, Zofij :)
UsuńMy i tak spóźnieni ze wszystkim, co w kinach i czekamy na DVD :P
Chociaż, Christiadę, u nas grają tylko do środy, więc musimy wydobrzeć :)))
w bardzo dobrym :)
OdpowiedzUsuńWystarczy odrobina nadziei, pozytywne myślenie wszystko odmieni :)
Dziękuję za te kilka ciepłych słów i zapraszam dalej do odwiedzania :D
Przytulam do serca i serdecznie pozdrawiam :)
Już po tych komentarzach, mam wrażenie, że nie mamy innej opcji - więc z nadzieją!!!
UsuńByle do poniedziałku ;P
Miło, że mnie odwiedziłaś!
W poniedziałek będziecie latać zdrowiuśieńcy :))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Miśka, jeśli prawdą jest to co piszesz, to my jakieś cudeńka są ;)
UsuńNie dość, że zdrowiuteńcy, to jeszcze latać będziemy:)
Ale tak, na to czekam!
w poniedzialek wiosennie bedziecie wszyscy zdrowi i wygrzewac sie na sloneczku :-) - czego wam z calego serca zycze!!!
OdpowiedzUsuńAniu, mówisz, że na słoneczku????
UsuńJuż się nie mogę doczekać!
Dosiu, zdróweczka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńW poniedziałek będziesz wspominać jak to świetnie się już w niedzielę czułaś :)
OdpowiedzUsuńNo Mamma Mia, podniosłaś poprzeczkę :)
UsuńCzarów jakichś potrzeba ,żeby odczarować i nie chorować...
OdpowiedzUsuńNa razie kciuki mogę tylko potrzymać...
Za zdrowie !
Za czary dziękuję, ale życzenia zdrowia przyjmuję :)))
UsuńBędzie lepiej, na pewno będzie...
OdpowiedzUsuń