To był naprawdę wyjątkowy dzień!
Przede wszystkim dlatego, że wypadł on w sobotę. Niesforki więc już od rana szykowały laurki dla Tatusia:
a Tatuś po prostu miał dla nich czas:
A później Tatuś postanowił sprawić nam wszystkim radość i zabrał nas na spontaniczną wycieczkę do Wrocławia, gdzie mogłam zobaczyć się z moim drogim Tatą, Bratem i Bratankami.
Takie chwile - bezcenne.
Chwile bezcenne chwilami bezcennymi, ale dzisiejsze stwierdzenia Najmłodszego Niesfornego Aniołka też zaskoczyły nas. Niesforek bowiem nie chciał przyjąć do wiadomości, że czegoś tam nie kupimy, bo akurat nie mamy przy sobie pieniędzy. Więc tonem pouczającym poinformował nas: no to pieniądze można kupić!
Ciekawe, czy też wie, na jaki procent?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz