wtorek, 26 marca 2013

droga krzyżowa

Termometry wskazywały tylko - 20C, ale odczuwało się - 70C. I jeszcze przenikliwy wiatr.
Nie przeszkodziło to jednak wielu ludziom przyjść i iść, i towarzyszyć, i odnajdywać się: wśród tych, co płakali, wśród Weronik, wśród gapiów, wśród Szymonów i wśród tych, co wyrok wydali oraz tych, co przybijali...

To była niezwykła droga krzyżowa.
Pomiędzy blokami, po osiedlu.
Pełna refleksji, zadumy, również łez.

Droga krzyżowa, na której nie zabrakło również prawdziwych szyderców, co z okien krzyczeli i wyśmiewali. Nie wiem, czy tego chcieli, ale bardzo urealnili to wydarzenie. Z jednej strony żal, z drugiej - świadomość, że to było i jest właśnie tak.

Najważniejsze by teraz z Nim być. Po prostu być.





9 komentarzy:

  1. pierwsza
    "Najważniejsze by teraz z Nim być. Po prostu być."
    i to najważniejsze ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w piątek - miałam takie same odczucia.
    I o tych szdercach pomyślłam, gdy ktoś się podpiął pod tę samą częstotliwość i w megafonach słychac było mecz...
    I jak chwilę pomogłam nieść krzyż - uzmysłowiłam sobie swoją słabość.
    Tyle otrzymuję..s tsk mało daję od siebie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ci szydercy urealnili tę Waszą drogę
    buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mam slow zeby napisac co czuje

    OdpowiedzUsuń
  5. koło mnie chodzili też pogoda mroźna u mnie też w Szczecinie masakra.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też byłam w piątek ostatni ulicami miasteczka. Temperatury polarne, wychodząc z domu zastanawialiśmy się, czy nie będziemy sami... Ale nie :)))
    Ludzi sporo i wciąż dochodzili następni.
    I szydercy też byli. Jak co roku.

    A wcześniej... stoczyłam potężną walkę w sobie, czy w ogóle iść, bo tak zimno, bo będę chora... Kusy kusił. I przegrał na szczęście. A zimno nie było aż tak, i chora też nie jestem.
    Modlitwa, pamięć o innych, intencje... i czas na refleksję.
    Ufam, że to był dobry czas...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam bardzo za chwilę zadumy wraz ze mną, za Waszą obecność
    :*

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas po osiedlu jest dopiero jutro. Sądząc po dzisiejszym lodowatym wichrze będzie też zimno... To ciekawe, że na drodze krzyżowej chyba zawsze są gapie i są szydercy...

    OdpowiedzUsuń