środa, 5 grudnia 2012

wolontariusz

Dzisiaj wyjątkowy dzień. Dzień wyjątkowych ludzi. Wolontariuszy.

Wszystkich cenię, niezależnie od pobudek, jakie nimi kierują, za czas i umiejętności, które poświęcają ku dobru.
A szczególnie dziś myślę o tych, którzy pomagają nam, rodzicom ze wspólnoty rodzin, którzy w czasie, gdy rodzice potrzebują poprzebywać chwilę ze sobą nawzajem, to z niezwykłym zaangażowaniem i radością próbują ogarnąć nasze pociechy. A pociech tych, na jednym spotkaniu, może być naprawdę dużo.

Zatem: Niech żyją Wolontariusze!!!


Mój Drogi Mąż również dzisiaj jest wolontariuszem. Wolontariuszem Św. Mikołaja. Pomaga mu namierzyć wymarzone, dziewczęce ;), różowe kalosze!!! z serduszkami u góry i z księżniczkami na dole :)  dla Średniej Niesforki. I pewnie też, przy okazji oczywiście, wyręczy go w poszukiwaniach "małych", przecież, upominków dla pozostałych Niesforków.

Oby tylko zdążył.

To jest kalosz, z doklejoną księżniczką na dole i z serduszkiem u góry ;) - żeby łatwiej Mikołajowi było szukać ;)


6 komentarzy:

  1. Cudne te kalosze:))
    A Wolontariuszy podziwiam i przyłączam się do wiwatu!! Oraz zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Wiwat Wolontariusze!
      i twórczość własna ;)

      Usuń
  2. Trzymamy kciuki za Pomocnika, żeby zdążył. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo poważne zlecenie dostał Mikołaj, ale tak dokładnie opisane, że na pewno znajdzie :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazało się, Iw, że za dokładnie opisane :(
      O tej porze roku nie ma zbyt dużego wyboru wśród kaloszy!

      Usuń