Możliwość wyjścia z domu spowodowała, że cały weekend cieszyłam się wraz z Moim Drogim Mężem przeróżnymi spotkaniami. Niektóre tylko na chwilę, przelotem, niektóre bardziej zaplanowane, ale wszystkie długo wyczekiwane.
Wysłuchawszy koncertu na pianino i trzy flety aż zapragnęłam dla nas rodzinnego dokształcania muzycznego. I żeby tylko nie na siłę i pod przymusem ;)
Poza tym otrzymaliśmy cudowną wiadomość, że powiększyło się grono kuzynek naszych Niesfornych Aniołków. Radość więc ogromna. Dobrze, że wczoraj się urodziła, a nie tak jak ja - w największym wirze świątecznych przygotowań. Nigdy nie wiadomo wtedy, co przygotowywać: urodziny, czy Wigilię ;)
Utarło się więc, że raczej Wigilię, a prezenty przyjmuję w każdej porze, niezależnie od pory roku ;)
No ale małej kuzynce się udało, będzie miała szanse przygotowywać imprezki urodzinowe, przynajmniej dla dzieci.
A urodziny tuż, tuż ;)
Gratulacje młodej kuzynce :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ma szansę obchodzić urodziny jeszcze przed świętami :)
pozdrowienia!
radosna wiadomość:)))
OdpowiedzUsuńto dla Rodziców najpiękniejszy prezent na Święta:)))
Dzięki, gratulacje przekaze Rodzicom :)
OdpowiedzUsuń