Zaskoczyła mnie dzisiaj, po raz kolejny, nasza Średnia Niesforka, że przyuważyła mnie, gdy chciałam się zbyt wcześnie wycofać z życia rodzinnego. Bo akurat miałam ochotę zamknąć się w pokoju, bo byłam zmęczona i mi się nie chciało. Cichuteńko podążyła za mną i patrząc mi prosto w oczy powiedziała: Mamo, kocham Cię i chcę Cię przytulić, bo chyba jesteś smutna.
Trochę mi się głupio zrobiło, że dziecko dostrzega moją niemoc, a z drugiej strony zachwyciło, że taka maleńka osóbka tak wspaniale obserwuje i nazywa, co widzi, i jeszcze na dodatek potrafi zadziałać i współodczuwać. Ma dziewczynka niezwykły dar.
Zaskoczeniem chyba dla nikogo nie będzie, że od razu mi się lepiej zrobiło.
Pięknie przytulają te małe rączki.
dzieciaki maja jakas taka moc w sobie - one wiedza o wszystkim - takie trzecie oko w sercu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
świetne i piękne określenie - trzecie oko w sercu :-)
Usuńdzięki :-)