Dzisiaj tylko zmienię sobie kreację, gdyż zmiany są ważne (podobno).
W kwestii blogowej mało się na tym znam, ale popróbować można.
A zmęczona ostatnim weekendem jestem okrutnie i jakaś taka mało kojarząca.
Może jutrzejszy krótki wypad do Wrocławia postawi mnie na nogi i doda skrzydeł. Może uda mi się Mojego Drogiego Męża wyciągnąć na mały spacerek po wrocławskim rynku? Chyba dawno mnie już tam nie było i potrzebuję doładować akumulatory.
Jak ja lubię to miasto.
Załóżmy Klub Tęskniących Wrocławianek :-P
OdpowiedzUsuńJak ja to rozumiem!!!
@Stone Cherry!
UsuńWspaniały pomysł.
Zostaniesz Honorową Prezeską ;-)
A skrót nazwy klubu to KTW (kto to wie) hi,hi,hi.