środa, 14 sierpnia 2013
zakaz wstempa
Na drzwiach od gabinetu zawisł konkretny znak zakazu.
Z trudem się powstrzymałam przed wejściem, chociaż miałam stamtąd coś zabrać. Czekałam na dalszy ciąg wydarzeń.
Po chwili otrzymałam zaproszenie na balet. Występować miała gwiazda baletu: Średnia Niesforka!
Reżyseria, choreografia i konferansjerka: Pablówna.
Zostawiłam więc wszystkie prace, poprawiłam fryzurę i siadłam na widowni, którą pieczołowicie przygotował Najmłodszy Niesforny Aniołek.
Po zapowiedzi wyszła Niesforka w paczce (kostium do baletu ze sterczącą tiulową spódniczką) i tańczy. Tańce były tematyczne: tulipan, liście, światło, róża, deszcz, śnieg a na bis kokardka.
Muszę tu tylko dodać, że Niesforka nigdy nigdzie jeszcze nie ćwiczyła żadnego tańca, więc robi to intuicyjne, za to z pasją. I nie przeszkadza jej, że muzyki nie ma :)
Gdy Mój DrOgi Mąż wrócił z pracy, oczywiście odbył się drugi pokaz. A następnie, gdy przyszły dwie przemiłe wolontariuszki po powrocie z wakacji, podzielić się z nami swoimi wrażeniami, i gdy przyszedł Pablo odbył się kolejny. Tym razem z aranżacją muzyczną, o którą zadbał właśnie Mój DrOgi Mąż.
Całą akcją przygotowawczą i efektem końcowym, w którym do tańca została porwana cała publika, byłam, a właściwie ciągle jestem, zachwycona.
I do tej pory nie mogę sobie przypomnieć, po co chciałam wejść do tego gabinetu, gdzie był zakaz wstempa ;P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pewnie po bilet na występ, o przepraszam wystemp :)
OdpowiedzUsuńRewelacja.
Zawsze zachwycała mnie fantastyczna inwencja dzieci i ich pomysły na występy czy przedstawienia. Moje przez wiele lat co roku "wystawiały" jasełka (m. in.) w najrozmaitszych odsłonach... Ale baletów solo nie było :)
Gratuluje pomysłowego potomstwa! :)))
A nagraliście???????
UsuńDzięki Agajo!
UsuńCzasami mają takie super pomysły i bardzo mnie to cieszy.
I muszę się przyznać, że nie nagrywałam. Ale to dlatego, że zbyt przeżywam takie występy, bardzo się angażuję w kiwanie, klaskanie i takie tam :)
Mam nadzieje ze wystempy na afiszu jeszcze przez dlugi czas:)
OdpowiedzUsuńZakaz wstempa mrozi swoim przekazem.
Nie wejsz£abym.
Też mam taką nadzieję, że jeszcze nie jeden występ przed nami :)
UsuńNie wejszłabyś, ale pewnie byś pamiętała, po co tam szłaś :)
Ale cudowne!
OdpowiedzUsuńMoje, pamiętam, też przygotowywały różne wystempa :)
A potem Starsza poszła do szkoły baletowej...
oooo
Usuńto brzmi interesująco :)
No. A teraz studiuje aktorstwo.
UsuńNa szczęście nie układam scenariuszy ;P
UsuńJa też nie układałam. Wzięło i samo wyszło :)
Usuńswietnie :))
OdpowiedzUsuńU nas jak nie wystepy taneczne to pokazy mody (po tym jest najwiecej sprzatania ;), jak nie mody to wystepy teatralne. juz sie wycwanily i nawet bilety sprzedaja. ;) i w lokalnych teatrach dzieciecych tez wystepuja. :)
u nas po wszystkim pełno sprzątania:)
Usuńi wiesz, wczoraj też coś słyszałam o sprzedaży biletów następnym razem
widać to były występy promocyjne ;P
To szo£biznes jest! Powazny biznes.
Usuńwyczaili sytuację :P
Usuńwystępy i u nas na tapecie były w pewnym wieku :)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Niesforków :) :*
ciekawe, jak tu się sytuacja potoczy :)
UsuńŚwietnie! tańce, teatrzyki, pokazy magii... dzieci to uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
cieszę się, że same to wszystko organizują, a ja mam niespodziankę :)
Usuńbuziaki i ściski :*
zakaz wstempa to poważna sprawa:)
OdpowiedzUsuńto bardzo poważna sprawa ;)
Usuńależ hit :)))
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńw rzeczy samej :)