niedziela, 5 maja 2013

leniwy weekend - the end

Pogoda buraczana skończyła się jak ręką odjął  jeszcze w sobotę i wtedy rozpoczęła się aktywna majówka. Ponieważ Dni Miasta sprowadziły w te strony wesołe miasteczko, więc nie trudno się domyślić, że po wykonaniu ciężkich prac, polegających na sadzeniu kwiatków wszędzie, gdzie się da, udaliśmy się do "centrum rozrywki", roztrwonić ciężko zapracowane pieniądze na dmuchanych zjeżdżalniach, samochodzikach, bungee, strzelnicy i oczywiście łakociach. I tak przez kolejne dwa dni, a i to nie nasyciło towarzystwa. Mają oni zdrowie, ciągle mało ;)





 Czy ktoś z Was ostatnio delektował się watą cukrową? :D

I naprawdę, nie rozumiem, dlaczego po tym leniwym weekendzie taka zmęczona jestem.





38 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. u nas też zrobiło się pięknie, ale wczoraj cały dzień pracowałam, wiec nie jestem aż tak zmęczona;)

      Usuń
    2. kurna
      a juz myslalam, ze moze ja dzis siem uplasujem??

      Usuń
    3. a cukru nie jem, to nie pamientam

      Usuń
    4. no i dlaczego nie zaklepałyście mi mniejsca???

      Usuń
    5. ja siem mogem posunąć;):)
      wciśniesz się?;)

      Usuń
    6. no pewnie!
      dzienkujem, misiorku:)))

      Usuń
    7. cienszko mi siem oddycha!
      musiałam stszymac oddech, bo po tym maku mam duszy bszuch!

      Usuń
    8. dziecka tak mufiom -dajom tam frytki, cole i jakieś bułeczki - miniaturki;/tylko kasy kcom duszo!

      Usuń
    9. Miśka - gratulacje późne, ale jak najbardziej się należą - to się nazywa czujność!!!

      Usuń
    10. Rybeńko - plasujesz się przecież na zaszczytnym drugim miejscu!
      A co do cukru w cukrze, czyli w wacie cukrowej to nie masz czego żałować ;)

      Usuń
    11. Gaga - widzę, że sobie świetnie radzisz ;P

      Usuń
  2. Od niedawna nie używam cukru do picia, ale do jedzenia to chyba można? Aż mnie po gardle połaskotało :)))

    I kto mi radził, żebym okien nie myła, a sam sadził kwiatki, hę???
    Tym sposobem zmęczenie mamy jednakie, zdaje się :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w trakcie pisania "na ucho". Proszę Cię o cierpliwość :)

      Usuń
    2. eNNko, nie wiem, kto Ci radził jeszcze, bo ja Ci tylko radziłAAA ;)))
      A tak w ogóle, toś mnie zmotywowała do wykonania kilku prac, żeby za tydzień mieć już z głowy :)))

      Usuń
    3. A, no i czekam cierpliwie, bo w Twoich mailach są równie ciekawe stokrotki, albo nawet ciekawsze, jak na blogu ;)))

      Usuń
    4. To bardzo dobry sposób z tym "za tydzień z głowy", nieprawdaż? Lista zadań na najbliższą sobotę znacznie krótsza :)

      Usuń
  3. a wiecie, że ja pierwszy raz w życiu watę cukrową (na patyku!) jadłam po maturze z polskiego? Rodzicie mi nie kupowali nigdy bo niezdrowa, a ja zawsze miałam na nią ochotę....
    serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agajo, powiem szczerze, że szczęka mi ze zdziwienia opadła - jak Ty się zdołałaś uchować?
      Lepiej powiedz, jakie były wrażenia po spróbowaniu waty cukrowej w wieku dojrzałym?

      Usuń
    2. Hm, chyba byłam trochę zawiedziona. Takie słodkie i klejące. Mnie się zawsze podobała wata z wyglądu i to, ze tak fajnie można ją było odrywać... Ale prawdę mówiąc nie wiem czy kiedyś jeszcze kupiłam.. A uchowałam się, bo byłam przeważnie posłusznym dzieckiem... :)

      Usuń
  4. Jadłam rok temu. Pamiętam, bo to było fajne:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O , wreszcie ktoś też zmęczony po odpoczywaniu :-)))
    Ja też zmęczona nie wiem dlaczego ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, byłam tak zmęczona, że wczoraj padłam :)))
      Tobie krótką drzemkę regeneracyjną polecam!

      Usuń
  6. Oooo, lubię watę cukrową!!! Ostatnio, to gdzieś dwa lata temu jadłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne mi ostatnio!
      A ja lubię watę tylko do pierwszego spróbowania:)))

      Usuń
  7. watę to nie, ale kiełbasę na patyku dobrą jadłam ostatnio;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. jadłam watę nie pamiętam kiedy ale pamiętam,ze mi smakowała:P
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :P
      w dzieciństwie też mi smakowała
      a teraz podkradam tylko Nisforkom odrobinkę :P

      Usuń
  9. watę cukrową jadłam całkiem niedawno .... i lubię :)
    Co to to takie kolorowe na półkach???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emko, to kolorowe na półkach to...
      wata cukrowa ;)))
      teraz robią kolorowe
      a tu troszkę ukręcili, do pudełeczek schowali i rodzinki kupują sobie "na później"

      Usuń
    2. o jacie!
      nie załapałam :))))
      fajne :)

      Usuń
  10. z tego zmęczenia wczoraj w ogóle nie mogłam zasnąć. zmogło mnie dopiero w okolicach 2:00.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a odpoczęłaś sobie dzisiaj chwilkę?

      Usuń
    2. oj tak, nawet przez pół godzinki pogrzałam siem bezczynnie na słoneczku.
      dużo podziębionych osób w szkole. nie wyszedł ten weekend niektórym na zdrowie.

      Usuń