środa, 30 kwietnia 2014

na koniec swiata

Nawigacja nam pokazuje, ze bedziemy na miejscu o drugiej w nocy. A mialo byc tak pieknie. Gory, wypoczynek, znajomi. No i bedzie! Bedziemy najwyzej spac na szlaku, bo plany turystyczne od samego rana sa ambitne;)
Ciesze sie, ze w ogole udalo nam sie zebrac, gdyz dzien byl przebogaty w zajecia i obowiazki. Ale jedziemy!

Jedziemy na koniec swiata. Tam nas jeszcze nie bylo.
Nasz cel to Bieszczady.

Serce mi drzy. Jestem podekscytowana. Rodzinka sie rowniez cieszy.

32 komentarze:

  1. ściskam cię mocno kochana!
    jak tak bedziesz szla po tym szlaku prosze, westchnij gdzioe s w mojej intencji:))
    jakoś tak myślę, że trzeba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zaczne juz w teraz.
      Szlak samochodowy rowniez sprzyja westchnieniom :*

      Usuń
    2. wdychaj kochana, wzdychaj....

      Usuń
    3. Wesprę we wzdychaniu...

      Usuń
    4. Agaja...
      dziękuję
      zdziwiłabyśsie, ile to dla mnie znaczy....

      Usuń
    5. to ja tez wzdycham...

      Usuń
  2. wow :)))
    Byłam raz i wróciłabym baaardzo chętnie :)
    Odpoczywajcie aktywnie :)
    I szczęśliwej podróży :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tego wyjazdu nie można było nazwać wypoczynkiem, bo okrutnie zmęczeni po nim jesteśmy, ale aktywny na pewno był :)

      Usuń
  3. Cudnie, cudnie!
    Pozdrówcie Bieszczady... My tam zawitamy dobiero za jakieś 4,5 miesiąca... Na razie zdołaliśmy tylko wysłać reprezentację w Tatry... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozdrowiłam :)))
      a zeszłoroczne Tatry przy okazji sobie wspomniałam :)

      Usuń
  4. Dosiu, pieknych przezyc. :)
    i duzo zdjec. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dużo zdjęć nie robię, bo nie ogarniam :)
      coś tam jednak telefonem udało się uwiecznić :)

      a przeżycia, rzeczywiście, były piękne :)

      Usuń
  5. Jaki koniec świata! Bieszczady to początek!
    Miałam marzenie stanąć tam w tym roku, ale niestety, jak to w życiu bywa, nie wyszło i pewnie nie wyjdzie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jeszcze lubimy jedno miejsce na końcu świata - to jest Wyspa Wolin, więc w pewnym sensie te Bieszczady to początek :)

      i życzę spełniania marzeń!

      Usuń
  6. wspaniałej majówki! :*****

    OdpowiedzUsuń
  7. Parę zdjęć poproszę z Bieszczad :-)))
    Miłego odpoczynku !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. para jest na Przystani, zajrzyj tam Krysiu :)

      Usuń
  8. ale super :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknej pogody! udanej wyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje życzenia się spełniły.
      Przez pierwsze dwa dni mieliśmy naprawdę przepiękną pogodę! a i wyprawa w sumie była bardzo udana:)

      Usuń
  10. Zazdroszczę, uwielbiam Bieszczady :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      A Ty mieszkasz w przepięknym miejscu! I jesteś tam codziennie!
      też CI zazdroszczę!

      Usuń
  11. Bieszczady są piękne. Spędziłem tam kiedyś dwa tygodnie pod namiotem. Poznałem Ustrzyki Górne, Lesko i pracę smolarzy, wypalających węgiel drzewny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich twardzieli pod namiotami było tam trochę :)
      Chciałabym pobyć tam dłużej.
      Pracy smolarzy nie poznałam, ale przy wyjeździe byliśmy w pierwszej na świecie i nadal czynnej kopalni ropy naftowej - to było dla mnie odkrycie!
      Nawet nie miałam świadomości, że wydobywamy ropę naftową!

      Usuń
  12. Nie byłam w Bieszczadach:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Końce świata mają swój specyficzny urok, też się powinnam w jakiś wybrać, ale, póki co, w wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń