Nawigacja nam pokazuje, ze bedziemy na miejscu o drugiej w nocy. A mialo byc tak pieknie. Gory, wypoczynek, znajomi. No i bedzie! Bedziemy najwyzej spac na szlaku, bo plany turystyczne od samego rana sa ambitne;)
Ciesze sie, ze w ogole udalo nam sie zebrac, gdyz dzien byl przebogaty w zajecia i obowiazki. Ale jedziemy!
Jedziemy na koniec swiata. Tam nas jeszcze nie bylo.
Nasz cel to Bieszczady.
Serce mi drzy. Jestem podekscytowana. Rodzinka sie rowniez cieszy.
ściskam cię mocno kochana!
OdpowiedzUsuńjak tak bedziesz szla po tym szlaku prosze, westchnij gdzioe s w mojej intencji:))
jakoś tak myślę, że trzeba
To zaczne juz w teraz.
UsuńSzlak samochodowy rowniez sprzyja westchnieniom :*
wdychaj kochana, wzdychaj....
UsuńWesprę we wzdychaniu...
UsuńAgaja...
Usuńdziękuję
zdziwiłabyśsie, ile to dla mnie znaczy....
to ja tez wzdycham...
Usuńzarombiascie
OdpowiedzUsuńżebyś wiedziała :)
Usuńwow :)))
OdpowiedzUsuńByłam raz i wróciłabym baaardzo chętnie :)
Odpoczywajcie aktywnie :)
I szczęśliwej podróży :*
tak, tego wyjazdu nie można było nazwać wypoczynkiem, bo okrutnie zmęczeni po nim jesteśmy, ale aktywny na pewno był :)
UsuńCudnie, cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrówcie Bieszczady... My tam zawitamy dobiero za jakieś 4,5 miesiąca... Na razie zdołaliśmy tylko wysłać reprezentację w Tatry... :(
pozdrowiłam :)))
Usuńa zeszłoroczne Tatry przy okazji sobie wspomniałam :)
Dosiu, pieknych przezyc. :)
OdpowiedzUsuńi duzo zdjec. ;)
ja dużo zdjęć nie robię, bo nie ogarniam :)
Usuńcoś tam jednak telefonem udało się uwiecznić :)
a przeżycia, rzeczywiście, były piękne :)
Jaki koniec świata! Bieszczady to początek!
OdpowiedzUsuńMiałam marzenie stanąć tam w tym roku, ale niestety, jak to w życiu bywa, nie wyszło i pewnie nie wyjdzie....
My jeszcze lubimy jedno miejsce na końcu świata - to jest Wyspa Wolin, więc w pewnym sensie te Bieszczady to początek :)
Usuńi życzę spełniania marzeń!
wspaniałej majówki! :*****
OdpowiedzUsuńbyła wspaniała :)
UsuńParę zdjęć poproszę z Bieszczad :-)))
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczynku !
para jest na Przystani, zajrzyj tam Krysiu :)
Usuńale super :)))
OdpowiedzUsuńno!!!
Usuńpięknej pogody! udanej wyprawy :)
OdpowiedzUsuńTwoje życzenia się spełniły.
UsuńPrzez pierwsze dwa dni mieliśmy naprawdę przepiękną pogodę! a i wyprawa w sumie była bardzo udana:)
Zazdroszczę, uwielbiam Bieszczady :))
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńA Ty mieszkasz w przepięknym miejscu! I jesteś tam codziennie!
też CI zazdroszczę!
Bieszczady są piękne. Spędziłem tam kiedyś dwa tygodnie pod namiotem. Poznałem Ustrzyki Górne, Lesko i pracę smolarzy, wypalających węgiel drzewny.
OdpowiedzUsuńTakich twardzieli pod namiotami było tam trochę :)
UsuńChciałabym pobyć tam dłużej.
Pracy smolarzy nie poznałam, ale przy wyjeździe byliśmy w pierwszej na świecie i nadal czynnej kopalni ropy naftowej - to było dla mnie odkrycie!
Nawet nie miałam świadomości, że wydobywamy ropę naftową!
Nie byłam w Bieszczadach:(
OdpowiedzUsuń:(
Usuńale wszystko przed Tobą!!! :)
Mam taki plan na te wakacje:)
UsuńKońce świata mają swój specyficzny urok, też się powinnam w jakiś wybrać, ale, póki co, w wyobraźni :)
OdpowiedzUsuń