poniedziałek, 28 kwietnia 2014

jak piórko

Gdyby się tak przyjrzeć, to dziur jest mnóstwo. To tu, to tam trzeba naprawiać, cerować, wymieniać. Całość z bliska nie wygląda najlepiej, ale czuję się ostatnio tak dobrze, że wcale mi to nie przeszkadza. I muszę przyznać, że piękny to stan, bo dawno się tak nie czułam.

Czerpię z radości Zmartwychwstania ile się da.
A radość swą wyrażam również ... na trampolinie. A ileż tam śmiechu i wygłupów! Niesforki szaleją razem ze mną! Albo raczej ja z nimi :)

Niedługo okolica się zbiegnie oglądać starszą panią w podskokach :P

Trampolina daje poczucie lekkości :) Dawno mi zapomniane;)

20 komentarzy:

  1. O, też bym sobie poskakała!

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze ze mozesz tak skakac. :)
    Mialam sasiadke, ktora od czwartego dziecka nie juz nie mogla, a raczej nie chciala, bo popuszczala. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyobrażam to sobie ;))))))
    :******

    OdpowiedzUsuń
  4. To stara prawda, zawsze mamy w sobie coś z dziecka, tej dziecięcej radości i lekkości. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, Olgo
      dzień był naprawdę miły :)
      a tę dziecięcą radość i lekkość bardzo sobie cenię
      w sobie również :)

      Usuń
  5. mam nadzieję, że w swoim czasie druga starsza pani do Ciebie dołączy :-))))))))
    a dziś.... frunę w świat na trochę i ogromnie mnie to cieszy.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakże mi miło będzie skakać z drugą starszą panią :)))
      a teraz fruń przed siebie!!!

      Usuń
  6. Skoro Ci tak dobrze, to skacz jak najwięcej :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dosiu widak zapewne bezcenny widzieć Ciebie i Niesforki szalejące na trampolinie :))
    A czy Pan Mąż też szaleje z Wami:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mamy tak mocnej trampoliny, żeby wspólnie poszaleć :)
      widok pewnie bezcenny, a czas tym bardziej

      Usuń
  8. to nie tylko skakanie na trampolinie daje uczucie lekkości, ale najbardziej to, kiedy człowiek przez chwilę poczuje się, jak dziecko :)

    OdpowiedzUsuń