poniedziałek, 31 marca 2014

porażka pozytywnie


Wróciłam właśnie z próby chóru. Ćwiczymy, próbujemy, powtarzamy. Na nic wysiłki - opadamy!!!

Zdarza się, że chór opada. To znaczy, że zaczyna śpiewać utwór w danej tonacji, a kończy trochę niżej. Z reguły pół tonu, ale zdarza się, że i więcej. Więcej opada wtedy, gdy utwór ma kilka zwrotek, albo jest powtarzany kilkakrotnie i popełnia się błąd w tym samym miejscu.

No więc ćwiczymy, śpiewamy, a i tak opadamy. Chórmistrz szuka winowajcy! Śpiewamy więc takt po takcie, nutka po nutce. Jest! Dorwał winowajcę (winowajca był kilkuosobowy, bo to cały głos) i mówi: "To w tym miejscu, na tej nutce jest nieczysto i potem już wszystko idzie niżej, opadamy, ale ... to dobrze świadczy o Was (znaczy się o chórze), że się nawzajem słuchacie i wszyscy się dostosowujecie, a nie dajecie pojedynczym się wybijać i tak naprawdę fałszować!"

Czyż to nie cudowne?
Skupić się na tym, co pozytywne, a nie na tym, co złe?

24 komentarze:

  1. Też wróciłam z próby chóru
    Mamy wystep w niedziele, a kilkanaście taktow NIGDY nie zaspiewane jeszcze. A próba jeszcze jedna
    A utwór na 8 głosów i 9minut....gdyby nie post, zapytalabym, JAK TU NIE PIĆ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zależy, czy masz postanowienia :PPP

      Rybeńko, powodzenia!
      My występujemy w Niedzielę Palmową, właśnie się dowiedziałam!

      Usuń
    2. a mi nie opada!
      :)
      bom nie chórzystka;))

      Usuń
    3. no, postanowienie postanowieniem, ja generalni siem pofszczymujem
      Módlcie sie moje moherki!!
      tylko cut nas uratuje!

      Usuń
  2. Innymi słowy intonacja spada Wam kolektywnie! Jeśli jeden za wszystkich, to czemu nie wszyscy za jednego:-))).

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi jak swego czasu pani od tańca o naszej najstarszej latorośli:K kopie koleżankę... ale nie gubi kroku!!! :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obudzilam pol rodziny ;)))
    Padlam ze smiechu ;DDD
    No racja!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. pozytywne myślenie :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. to dopiero motywacja!!!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny chórmistrz, umie zmotywować :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śpiewanie w chórze to dobra szkoła ...życia również ;-)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, trzeba umieć siebie słuchać :)

      Pozdrawiam Cię również, Akular, dawno Cię nie widziałam :)))

      Usuń
  9. nie bende udawac ze wiem o so chosi

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas rytm sie zmieniał pod koniec utworu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może specjalnie miał się zmieniać? co?

      Usuń
    2. Nie miał, ale doszliśmy jak go utrzymać i na przedstawieniu było spoko ;) pstrykanie palcami pomogło ;)

      Usuń
  11. Uda się :) Jak już jest zdiagnozowane...

    OdpowiedzUsuń