Matką w bojach jestem, więc wybaczcie, że mnie tu nie ma, ale strategie muszę opracowywać na różnych polach. Niestety, różnie mi to wychodzi :)
Czy już Wam mówiłam, że bardzo zaskoczona jestem, jak różni są ludzie? I że do każdego jest inny klucz dostępu? I że muszę też innym pomóc znaleźć ten klucz do naszych Niesforków, bo inaczej idą noże, talerze, fochy i wąty - w różne strony.
No to dobrego dnia, tygodnia, miesiąca - wracam do kwatery głównej.
Wodzu Naczelny, działaj owocnie!
OdpowiedzUsuńWszelkiej niezbędnej rozwagi i odwagi życzę :))
pochowaj noże!!!!!
OdpowiedzUsuńNiech wszystkie klucze się odnajdą, a może i wytrychy!
OdpowiedzUsuń:*
Ja zauważyłam że mam w kieszeni coraz więcej kluczy
OdpowiedzUsuńchoć kształtem coraz bardziej do siebie podobne
pierwszy ząbek to cierpliwość
każdy ma swoją kwaterę główną ..... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z mojej i moce ślę! ;)))))))
Skąd ja to znam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze swojej kwatery :)
Wygranej życzę - na wszystkich frontach :). A kiedy działa ucichną i kurz opadnie - zapraszam "do siebie" :)
OdpowiedzUsuń