poniedziałek, 4 sierpnia 2014

leniwa niedziela i marzenia

Leniwa sobota zmieniła się w leniwą niedzielę, która jednak z samego rana nie zapowiadała się zbyt atrakcyjnie i miło. Nie wiedzieć dlaczego, Średnia Niesforka, skoro świt, postanowiła sprawdzić swoje umiejętności zdobywane podczas zajęć dla grzecznych panien. Na szczęście koło południa znudziło się jej haftowanie i rzeczywiście rozpoczęła się leniwa niedziela. O ile leniwą niedzielą można nazwać okiełzanie trójki Niesfornych Aniołków.

Zaczynam mieć dosyć wakacji.
Kiedy w końcu rozpocznie się szkoła?
Tu najdziecie to, o czym właśnie marzę :)

23 komentarze:

  1. I ja lubię Dosiu czasami pobyć sama ze sobą:)
    pogadać z własnymi myślami,przemyśleć to i owo i odizolować się od złych ludzi i emocji....
    a wakacje ....no cóż ....jeszcze troszkę musisz wytrzymać;)
    może pocieszy Cie fakt,ze moje są o miesiąc dłuższe:PPPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :PPP
      no
      pocieszył mnie ten fakt ;)

      Usuń
    2. :D :D
      jak to łatwo drobiazgiem sprawić komuś radość,aż się serce raduje;))

      Usuń
  2. również marzę o tym żeby wakacje trwały no... max dwa tygodnie.
    ale czas leci i niedługo wyfruną z gniazda i wtedy może zatęsknię za tymi wakacjami.
    a co do pobycia sama z sobą, to muszę czasami i lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie, pewnie niedługo wyfruną z gniazda, dlatego nie narzekam, tylko potrzebuję chwili dla siebie :)

      a tak w ogóle to fanie jest pobyć sobie samej ze sobą :)

      Usuń
  3. Dosiu,moi synkowie niby dorośli,ale mam ich teraz wszystkich w domu,wnuczka i rodziców.Z nadmiaru szczęścia jestem bliska obłędu albo utłuczenia kogoś;P
    MARZĘ o paru samotnych dniach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawdziwy nadmiar szczęścia :D
      ale trudno mi jest sobie Ciebie wyobrazić bliską obłędu ;)

      mamy wspólne marzenia :)

      Usuń
    2. i ja z takim samym marzeniem...

      Usuń
  4. Dziewczynki o co Wam chodzi?;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no....
      bo....
      właściwie to nic ;P
      słońce nam przygrzało ;P

      Usuń
  5. u nas szkola juz od nastepnego poniedzialku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoła ?
    To tak Wam upały zaszkodziły ? :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyjechali na wakacje wszyscy moi podopieczni:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybeńko!
      znaczy się chata wolna :DDD
      imprezka? ;P

      Usuń
  8. A ja właśnie odwiozłam ostatniego Kamzika na pociąg i mamy teraz trzy i pół dnia dla siebie we dwoje... I tylko niebo płacze, nie wiem czemu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale koniecznosc złapania chwili dla siebie rozumiem doskonale

      Usuń
    2. czyli piękna harmonia :)

      i jestem pewna, że doskonale dbasz o wszystkie takie potrzeby :D

      Usuń
  9. oczekuję września jak kania dżdżu - odpocznę od gzubków!
    Ale , ale...w szkole zarządzili, że nowe (w sensie, że ani kupić od starszych, ani sprzedać młodszym:(( ) podręczniki.
    rewelacja;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrzesień - marzenie każdej matki ;P

      a podręczniki - nikt ich jeszcze nie widział ;P
      i nie będzie ich można ani kupić ani sprzedać, bo szkoła będzie miała obowiązek zapewnić każdemu

      tej rewelacji się bardzo obawiam
      z jednego się cieszę, że nie będzie ćwiczeń, które zwalniają od kreatywnego myślenie, bo wszystko w nich było już wymyślone, narysowane itp.

      Usuń
  10. Dosiu, ja praktykuję bycie pustelnikiem w samym centrum miasta ;) Prawie wychodzi...

    OdpowiedzUsuń
  11. Urlop z dziećmi to trudniejszy urlop, niż pobycie sam na sam ze sobą. Ale sama wiesz, one potem będą miały niezapomniane wspomnienia.
    Pomyśl też jednak i o sobie, bo i Tobie się różne wspomnienia należą :)

    OdpowiedzUsuń