sobota, 11 lipca 2015

nowa kolekcja

Zaczęłam myśleć o nadchodzącym urlopie. Cieszę się, że nim wyjedziemy, przed nami wyhamowujący nas z biegu weekend. Zbyt dużo rzeczy na głowie i w głowie, żeby można było od razu zapakować się i wyjechać.

Ku mojemu zaskoczeniu rozmyślania o pakowaniu, które zawsze jakoś tak mocno wyczerpujące jest, rozpoczęłam od inwentaryzacji lakierów do paznokci. Kilka niestety się straciło ;) Nie mam zielonego pojęcia, gdzie się zapodziały. I tu kolejne zaskoczenie - po dwóch tygodniach wybitnych ćwiczeń i manewrów na poligonie i w pracy jednocześnie, za namową Mojego DrOgiego Męża, wybrałam się do centrum handlowego (najważniejsze w tej historii jest to, że sama! bez nikogo, samiuteńka i mogłam robić, co zechcę), z zamiarem uzupełnienia kolekcji wakacyjnej tychże. Wyprawa zakończyła się sukcesem - oprócz niezbędnych akcesoriów, które trzeba było uzupełnić przy okazji - cztery nowe letnie kolory w cenie niezwykle promocyjnej dają poczucie satysfakcji ;)

Skoro lakiery już są, to czas zacząć pakowanie. Co jeszcze potrzebuję?

15 komentarzy:

  1. chyba wszystko już masz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nastrój!!
    koniecznie bezstresowy:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm
      właśnie
      myślę, że może się przydać :)

      Usuń
  3. Skoro kolory już są, to i wszystko inne się znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póki co rosną góry rzeczy, które może mogą się przydać - trzeba będzie zrobić solidny przegląd
      niestety ;(

      Usuń
    2. oj, nie lubię tego etapu, nie zazdroszczę

      Usuń
  4. Dosia, to pakujemy sie razem. Dzieki, ze przypomnialas o lakierach, bo ulubiony lekki turkus sie skonczyl. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze tylko dobry nastrój! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w tematach wakacyjnych leżę, doświadczeń brak ;P
    odpocznij kochana zanim zaczniesz pakować, a potem odpocznij na wakacjach :*

    OdpowiedzUsuń
  7. a może trzebaby cos do lakierów nabyć? ;) zawsze to kolejny dobry pretekst do zakupów ;) pozdrawiamy wakacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj i ja nie lubię się pakować i robię to na raty. Każdego dnia ogarniam "coś" tak żeby ostatniego dnia tylko zapiąć walizkę :)
    I tez już zaczęłam się pakować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brawo!!! Dobrego wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń