czwartek, 31 października 2013

pocieszenie

Mała dziewczynka wróciła do domu od sąsiadki, której ośmioletnia córeczka niedawno tragicznie zmarła.
- Po co tam chodziłaś? - spytał ojciec.
- Żeby pocieszyć tę biedna panią.
- Jesteś przecież taka malutka, w jaki sposób mogłaś ją pocieszyć?
- Usiadłam jej na kolanach i płakałam razem z nią.



Jeśli obok Ciebie jest ktoś cierpiący, płacz razem z nim.
Jeżeli jest ktoś szczęśliwy, śmiej się wraz z nim.
Miłość patrzy i widzi, nasłuchuje i słyszy.
Kochać to uczestniczyć - całkowicie
- całym swym jestestwem.

Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.
Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem:
możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka.
                                                                    Bruno Ferrero


Sporo tych Aniołów przy mnie :)
Bardzo mnie to cieszy i jestem bardzo wdzięczna.


P.S.
Nową scenerię zawdzięczam Okruszynie, mojej idolce, inspiratorce i dobrej osobie, która namawia mnie do pisania, więc jakby co, jakieś reklamacje, to do niej ;)
Okruszyno, dziękuję.

43 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ale przecież sceneria śliczna.

      Usuń
    2. Okruszyno - też Cię lubię :)))
      I zgadzam się z Agają :)))

      Usuń
  2. Dosiu, nawet nie wyobrażasz sobie jak brakowało Twoich wpisów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Inny /lepszy/ świat się zaczął, gdy jesteś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przesadzaj, eNNko ;)
      poza tym cały czas byłam :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. witamy, witamy i o zdrowie pytamy :))

      o ludzie, ja nie czuje, że rymuje :P

      Usuń
  5. pojawiasz się i znikasz :)
    hello :)

    OdpowiedzUsuń
  6. sceneria piekna
    i dolaczam sie do ogolnej radosci z powrotu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. radość ma również wielka :)
      i dzięki za komplementy

      Usuń
  7. sceneria super :)
    dobrze, że jesteś :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty również, Olgo, dobrze, że jesteś
      a zasłużony zachwyt nad scenerią przekażę Okruszynie :)
      dzięki

      Usuń
  8. pięknie tu!
    Cudownie, że masz blisko tyle Aniołów! a ja jestem szczęśliwa, że mogłam tu znowu wejść..... odbijanie od tych zamkniętych drzwi było straszne! brrrrrrr
    Nie znikaj więcej....:************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiedziałam, że to aż tak dobre drzwi,
      ale czasami potrzebne ich zamknięcie

      a Aniołowie... no są! Tu też :)

      Usuń
  9. tysz siem cieszem:PPP
    a nowa szata graficzna pienkna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja siem cieszem, Gaguniu :PPP

      A w tej nowej szacie najbardziej podoba mi się to niebo w kawie ;)

      Usuń
  10. wystrój pierwsza klasa!
    dobrze że jesteś
    :***

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha, właśnie zauważyłam, że znowu jesteś:)))
    A szablon pierwsza klasa:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. No wiesz co :-)))
    Jesteś :-)
    Szata piękna :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sister, jak dobrze ze jesteś tu znowu !!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nieustająco podejrzewam, że dwoje ma siłę trojga (a jedno ma tylko połowę siły). Okopy i zasieki zniknęły, hura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się to "podejrzenie" :)
      i też się cieszę z odminowania terenu ;)

      Usuń
  15. dołączam się :) znaczy zamorduję :)
    i dobrze, że już jesteś

    OdpowiedzUsuń
  16. Nowa sceneria bardzo mi się podoba. :)))
    A wiersz... Przeczytałam wte i wewte kilka razy. Piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze się czuję w tej scenerii
      tak swojsko

      i dobrze jest spotkać Anioła :)

      Usuń