Do niedawna patrzyłam na ten sport z przymrużeniem oka.
![]() | ||
ze strony: https://perfectevolution.cupsell.pl |
a później to:
Mam podejrzenia, że na Średnią Niesforkę grawitacja nie działa, bo nim się człowiek obejrzy, już pod chmurami :)
Najmłodszy podobnie:
Przeszedł zresztą samego siebie, gdy po chwili namysłu i obmyśleniu planu, wdrapał się na szczyt.
Cóż...
zdaje się, że utajona pasja się objawiła.
Ścianka niemalże pod domem, w jednej ze szkół. Na szczęście niezbyt drogo :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDopóki nie ruszają w ściany górskie bez asekuracji jest świetnie!
ja bym się bojała
OdpowiedzUsuńale mój namłodszy uwielbia
ale nie podsycam zainteresowania :pp
ja nawet patrzeć się boję ;)
OdpowiedzUsuńże też za moich czasów tego nie było.....
OdpowiedzUsuńale w miare jedzenia apetyt rośnie....
OdpowiedzUsuńeverest?
Moje tez mialy taki okres ze bardzo to lubily, a tyle samo frajdy co i one mial monsz. :P
OdpowiedzUsuńDzieci są gibkie i zwinne :)
OdpowiedzUsuńGregorek nie wejdzie, zauważyłam, że ma lęk wysokości
OdpowiedzUsuńJa bym popróbowała;D